Oskarżony, podejrzany, obwiniony
Prawo karne posługuje się różnymi określeniami w stosunku do osób będących w określonej sytuacji procesowej. Kodeks postępowania karnego w odniesieniu do osób, które są podejrzewane o popełnienie przestępstwa, posługuje się określeniami „podejrzany” i „oskarżony” (odpowiednio w postępowaniu w sprawach o wykroczenia: „podejrzany” i „obwiniony”).
Za „podejrzanego” uważa się osobę, co do której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów albo której bez wydania takiego postanowienia postawiono zarzut w związku z przystąpieniem do przesłuchania w charakterze podejrzanego. Natomiast za „oskarżonego” uważa się osobę, przeciwko której wniesiono oskarżenie do sądu, a także osobę, co do której prokurator złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, art. 71 kpk. Niekiedy kodeks postępowania karnego używa określenia „oskarżony” w znaczeniu ogólnym, wynika to z kontekstu przepisu i w tym przypadku dotyczy to także podejrzanego. Czyli odpowiednie przepisy mają zastosowanie także do podejrzanego.
Powyższe nie jest określaniem osób uczestniczących w procesie tylko do celów stylistyczno-porządkowych. Osobom, które w świetle prawa można uznawać za podejrzanych lub oskarżonych, przysługują określone uprawnienia, a z drugiej strony można stosować tylko do nich określone przepisy. Przykładowo tylko w stosunku do podejrzanego, czyli do osoby, w stosunku do której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów, można stosować środki zapobiegawcze (np. poręczenie majątkowe, tymczasowe aresztowanie). Art. 249 kpk w § 2 stanowi, że w postępowaniu przygotowawczym można stosować środki zapobiegawcze tylko względem osoby, wobec której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów.
Z drugiej strony, tylko podejrzany lub oskarżony może ustanowić obrońcę. Taka sytuacja rodzi czasami bardzo poważne konsekwencje. Powszechną praktyką jest, w przypadku wykrycia faktu popełnienia przestępstwa, prowadzenie tak zwanych czynności sprawdzających lub wszczęcie postępowania w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Przyjmuje się, że osoba będąca uczestnikiem postępowania w charakterze świadka, chociażby z okoliczności sprawy wynikało jednoznacznie, że jest ona powodem wszczęcia postępowania „w sprawie”, nie może ustanowić obrońcy. Ten przypadek jest o tyle szczególny, że czasami toczy się postępowanie, którego przedmiotem jest określona osoba, ale osoba ta nie posiada uprawnień do aktywnego uczestniczenia w procesie, ponieważ nie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Sytuacja taka powoduje, że wiele gwarancji procesowych staje się czysto fikcyjnymi.
Można zadać pytanie, czy jest to zgodne z prawem? Przepis art. 313 kpk stanowi, że jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku, uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się go, chyba że ogłoszenie postanowienia lub przesłuchanie podejrzanego nie jest możliwe z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju. Postanowienie o przedstawieniu zarzutów zawiera wskazanie podejrzanego, dokładne określenie zarzucanego mu czynu i jego kwalifikacji prawnej.
Przytoczony przepis jest w moim przekonaniu jasny i w sposób zupełny reguluje sprawę przedstawienia zarzutów. Organ prowadzący postępowanie, jeżeli ustali, że Kowalski najprawdopodobniej popełnił przestępstwo, to nie ma wyboru. Jest zobowiązany sporządzić postanowienie o przedstawieniu zarzutów, doręczyć je Kowalskiemu i przesłuchać go w charakterze podejrzanego. Analiza stosowania wyżej wymienionego przepisu prowadzi do wniosku, że jego wykładnia idzie w kierunku, który raczej zawęża jego stosowanie do sytuacji oczywistych i niebudzących wątpliwości. Przyjmuje się, że organy prowadzące postępowanie przygotowawcze maja w tym zakresie dużo swobody i mogą w tym zakresie bardzo elastycznie działać.